Już dawno planowanie Sylwestra „na tydzień przed” stało się niemożliwe. Jeżeli chcemy, by ta noc różniła się od innych imprez, by była niezapomniana, najlepiej w jakimś magicznym miejscu, musimy decydować się dużo szybciej. Zwłaszcza, jeżeli planujemy balować w jednym z górskich kurortów. Tam rezerwacje należy przeprowadzać już przed listopadem. Jednakże jeżeli już zdecydujemy się na takie „poświęcenie”, czeka nas niezwykle bogata oferta rozrywek towarzyszących tej wyjątkowej nocy.
Przede wszystkim dlaczego nie spędzić całych świąt Bożego Narodzenia w górach? Takie rozwiązanie jest coraz bardziej popularne, a do tego pozwoli nam na zaoszczędzenie na każdej dodatkowej dobie hotelowej. Zresztą i tak musielibyśmy wynająć miejsce w pensjonacie na więcej niż jedną noc, bowiem taka ewentualność już parę lat temu zniknęła z oferty hotelarzy.
Co robić w takie święta? W końcu jesteśmy w górach, więc żal byłoby nie spróbować „białego szaleństwa” na jednym ze stoków. Taki aktywny wypoczynek może być atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnego, „siedzącego” trybu spędzania zimowych świąt.
Jak jeszcze umilić sobie Nowy Rok? Zasmakować w lokalnym folklorze. Nocny kulig, śliwowica przy ognisku, a przy tym tradycyjna, góralska muzyka – trzeba przyznać, że byłoby co wspominać.
Wolimy młodzieżowy clubbing? Proszę bardzo. Górskie kurorty mają bogatą ofertę dyskotek i klubów, niczym nie ustępującą wielkim miastom. Do tego oczywiście obowiązkowy pokaz sztucznych ogni.
Teraz czas przejść do mniej radosnej części – kosztów całego wyjazdu. Niestety właściciele pensjonatów na czas Sylwestra podnoszą ceny nawet o 100%. W związku z tym 150 zł za dobę w jednej z zakopiańskich willi to cena, które nie powinna nas dziwić. Dodajmy do tego, że, jak wcześniej wspomnieliśmy, takich dni trzeba wykupić 4, a czasami nawet 6. Do tego karnety na stoki, opłaty za agroturystyczne atrakcje czy wstęp do klubu. To wszystko daje nam dość potężną kwotę, do której musimy jeszcze doliczyć koszty dojazdu. No, ale Sylwester jest tylko raz w roku.